dzisiaj basen z Miśkiem i Maćkiem, a na jutro brak planów, chyba ponudzę się w domu :)
Ala miała wracać w sobotę, ale niestety wróci dzień później, więc od poniedziałku będzie można zacząć ją męczyć :D już jej starczy tego odpoczynku od nas :D
<3