taka tam Ala czytająca regulamin w nocy :)
sobotni wieczór spędzony całkiem sympatycznie, najpierw u babci, a później z debilami :)
w poniedziałek nie dotarłam do szkoły, bo nocna gorączka, ból brzucha i wymioty mi na to nie pozwoliły, musiałam odwiedzić lekarza, który wypisał mi zwolnienie do końca tygodnia.
ogarnęłam to co miałam ogarnąć, wieczorem jeszcze wezmę się za kuchnie.
w nocy przyjeżdża mamuśka, więc całkiem miło :)
M <3