Oszalałam. Semestr zaliczony, praca oddana do dziekanatu, a obrona 1.07.
Dwa tygodnie na pytania..szczęście z ukończenia spierdolonej uczelni
Czekamy na recjencję i obronę!
Sprawy miłosne są tak chujowe, że ich w ogóle nie ma
ale..mimo wszystko PEWNOŚĆ czyni cuda..
Spiekłam się na słońcu, ból i cierpienie..
aktywmy ruch, zero jedzenia..
ale dzisiaj piejemy. %%%%%%%