photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 MAJA 2010

Dużo bym dał...

...by przeżyć to znów... ;)

 

Choć to nigdy nie będzie to samo co orginał, to grali dziś bardzo fajnie, ale za krótko...

Jak by na to nie patrzeć, dzisiejsza sobota była zupełnie inna...

bez wątpienia, to chyba najfajniejsze imieniny jakie miałem do tej pory;)
Możecie pomyśleć, że jestem egoistą, ale w pewnym momencie na dzisiejszym 'koncercie'
pomyślałem sobie: "Dzięki za coś takiego w moje imieniny"

Dziękuje szczególnie Tobie, mój Aniołku, bo Ty każdy dzień umiesz ubrać w szczęście i wymalować usmiech na mojej twarzy;) Dziękuje za serniczek, bo jest pyszny, dziękuje za popołudnie, za wspólne lody, za dziś, za wczoraj i za jutro, bo wiem, że znów się usmiechnę patrząc w Twoją twarz:*
Bo Cię po prostu Kocham:-*

Choć rzadne z nich tego nie zobaczy, dziękuje rodzicom za te dzisiejsze lody, tak spontaniczne i tak fajne, miłe...

Dzięki też i Tobie, Bracie... zaraz zaraz, pomyślisz, przecież widzieliśmy się dzisiaj przez parę chwil i nic szczególnego się nie stało...
Ale ja dziękuje za to, że gdy "Big Tom" zaczęli śpiewać "Wechikuł czasu" to wyjąłem telefon i chciałem do Ciebie zadzwonić, mimo że pewnie i tak nawet byś nie odebrał z braku czasu, ale moje plany pokrzyżowała sieć informując mnie o zbyt znikomych środkach na moim koncie... A jednocześnie za wczorajszy fragment "Do kołyski", przy którym się rozmażyłem...

Za wszystkie życzenia, prezenty i miłe słowa wszystkim jeszcze raz dziękuje... ;)

 

A terz trochę z innej strony...
Tydzień ma się ku końcowi, łikend w pełni...
a ja uświadomiłem sobie coś co uciekło ze mnie przez zimę i natłok nauki...
mianowicie jak wiele pozytywnych myśli może wyrosnąć się w Twojej duszy,
jeśli tylko dać im najpierw grunt, potem troszkę Słoneczka(), i pozwolić przez tydzień spokojnie wzrastać,
bez przytłaczania coraz nowymi warstwami ziemi,
które choć potrzebne i trzeba się przez nie przebić,
by móc w pełni rozkwitnąć i korzystać z tego, dla wielu wątpliwego, piękna świata,
to jednak gdy tej ziemi do przebicia uzbiera się za dużo,
można całą siłę włożyć w przebijanie się przez nią i wyczerpać się tak, że na życie braknie energii...

Napisałem wcześniej o pięknie świata...
dziwny się wydaje nie?
Ale po dzisiejszym dniu powiem tak:
świat naprawdę jest piękny, tylko LUDZIE go szpecą...
Mój własny, zbudowany od podstaw z Nią świat jest jednak najcudowniejszy
i to z jego piękna chcę korzystać tak długo, jak długo pozwoli mi Ten, który pozwolił nam pobyć Sobą i stworzyć ten wspóny, mały, piękny świat... a nawet troszkę dłużej, bo zawsze lubiłem się trochę buntować;)

 

 

 

 

Nowy rozdział...
Wierzę, że tego szczęścia nic nie jest w stanie zmienić
i że wszystko tak naprawdę na nas czeka
tylko trzeba do tego dojść powoli, z czasem...
Wierzę w naszą miłość Kochanie:-*
ps. I w to, że przyjdzie dzień, gdy wypijemy jej kielich do dna... i upijemy się szczęściejm...:*

Dziękuję, że jesteś:-*

Komentarze

stardust3007 Znów mam przez Ciebie mokre oczy...
I... przepraszam że nie zawsze mam czas.
09/05/2010 2:23:49
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika dreamingaboutyou.