...a Ty kazałeś spojrzeć w oczy
zapytałeś "co widzę?"
"widzę suchy kanion i nienawiść"
a Ty zapytałeś "jak to ?"
"suchy kanion , bo żadna łza nie
splyneła z twego oka..."
...a Ty zapytałes o dusze
"co widzę?
nie czułość i wrogość"
A wtedy ucichłeś i wskazałeś
juz ostatni raz na ... serce
Nie pytałeś - ja odpowiedziałam
"widze małego chłopca, stoi przede mną
i płacze, lecz nie oczami a sercem...
i widzę dorosłego mężczyzne
który chowa się w dziecięcej
nienawiści i urazie
a w końcu widzę Ciebie
-bojącego i chroniącego się
przed miłością
widzę tego - którego Kocham
I wtedy ręce zbielały
oczy zmokły i obmyły nienawiść
dusza, jak słonce - zajaśniała
"a serce?" - zapytałeś
odpowiedziałam
"a serce było piękne - od zawsze"