No i gitara.

http://www.youtube.com/watch?v=E1XDBdG8Oos

Cóż, stało się. Założyłem tutaj konto, mam nadzieję, że na dłużej niż miesiąc. Wy, jeśli kogokolwiek tutaj przywieje, możecie mówić mi Cynik. Och, oczywiście po tym, jak już przeczytacie ten wpis - jest na tyle głupi, że i mnie odrzuca.

Ot, próbuję się dostosować do dzisiejszego poziomu..Po prostu, poziomu. Jest to dla mnie wyzwanie jak jasna cholera. Nie potrafię zmienić siebie samego, nawet nie próbuję. Wiem, że z takim skurwysynem nie wygram - mowa o tym, co siedzi w mojej duszy.

Ale, ale! Do sedna.

W moim życiu ostatnimi czasy dzieją się dziwne, często przykre rzeczy. Przyznam, że sporo z nich sam sprowokowałem. Czy chciałem? Niekoniecznie, ale bardzo możliwe. Jak można się domyślić po nazwie mojego konta, bloga czy jak to tam zwać, a także po moim pseudo - muszę przyznać, że dopiero niedawno uświadomiłem sobie, że pasuje do mnie i sam się tak tytułuję - jestem osobą, która uznaje tylko swoje zdanie, poglądy, czyny. Są osoby, które słucham i mają u mnie szacunek za wszelkiego rodzaju rady, pomoc, słowa krytyki, o ile jest konstruktywna.

Mimo to, ciągle jestem sobą. Jeżeli kogoś skrzywdziłem, w jakikolwiek sposób, nie przeproszę za to - pomyślcie tylko, egoistyczni ignoranci, że mógł was ktoś zabić, zranić, bądź zgwałcić. A ja? Ja was tylko w jakiś sposób skrzywdziłem: słowem, czynem, zachowaniem.

I w sumie jestem z tego okropnie dumny. Nie z faktu, że płakałaś/eś, rozpaczałaś/eś, etc, przeze mnie. Jestem dumny, że pokazałem wam coś, co każdy powinien wiedzieć - życie, to nasze życie, czasami daje mocnego kopa w dupę. Gorzej, jeśli na kopnięciu się nie skończy.

Mściwość, to druga sprawa. Poczułem już jej efekty. Przykro mi, nie działa. Ja też potrafię taki być, inna sprawa, że nie chcę.

"Najlepszą zemstą jest brak reakcji" - jak melorecytował Dinal.

Zraziłem do siebie? No to mi dowalcie, wasza tura! Wasz ruch, moi mili. Start.

Co do zdjęcia. Jestem takowej gitary posiadaczem. Cóż z tego, skoro gram jakbym był stolarzem?