To wojna, gdzie biją sie inni. To wojna, gdzie ja muszę stanąć po jednej stronie.
To wojna tych co nienawidzę. To ta znienawidzona wojna..
Teraz została ucieczka, broniłam może dzielnie.. ale słabo, za słabo.
Pada tyle słów, mieszkanie płonie, mnie moje ciało nie obchodzi.
Nikt nie czeka, nikt nie przejmuje się niczym. Ucieczka jest najlepsza.
Same wyzwistka, same bluzgi i obelgi, same rozdarte rodziny..
Ja się poddaje. Mogę być waszą ofiarą..
PRZYZWYCZAIŁAM SIĘ.