Moja przemiana dzieki sumiennym dlugoletnim treningom. Mam piwniczną silownie w ktora dosc dobrze zainwestowalem . Jednak nie jest to profesjonalny sprzet z klubu . Mimo to nie zrazilem sie ze tego nie mam , tamtego nie mam a to by sie jeszcze przydalo. Pasja polega na zrobieniu czegos z niczego . Nie masz tego to zrob sam , pospawaj itp a to czego nie dasz rady po swojemu to w ostatecznosci kup. Mysle ze jest roznica na fotkach . Jak mozna wygladac nie trenujac w ogole , siedziec przed kompem albo zrec jak swinia , i chlac litry piwska na kazdej imprezie.Trenuje dlugo , naturalnie , bez odzywek , dopingow , sterydow , kreatyn i innych spulchniaczy , Moze na tak dlugi staz treningowy nie jest to szczyt marzen greckiego herkulesa. Przynajmniej nie ide w slady innych , co kupuja swinstwa , miesiac pomachaja hantlami i mysla ze beda wygladac jak pudzian. Mi wystarczy tak jak jest , jedynie troszke wiecej masy , +5-10 kg i szczyt marzen bedzie osiagniety. Dalem sam sobie slowo honoru ze nie bede chodzil na latwizne i naturalnie osiagne cel