Weekend
Jest git ! ;D
Piątek- rozpoczął weekend pozytywnie po za małym wypadkiem(moja nóżka):/ Gleba na rowerze przed samym wejściem do szkoły bezcenne;) dziękuję Aniu;* hahahaha.
Sobota- też niczego sobie oczywiście bez wypadku się nie mogło obyło (tym razem ręka);) luzik ! Rano sprzątanie, koszenie i mnóstwo rożnych nieciekawych zajęć a popołudniu grilowanie ;DD Aj zajebiście ;*
Niedziela -dzisiaj zostaje już nauka i trening xd i niestety koniec ;( Ale przeżyliśmy koniec świata przeżyjemy i te 5 dni! Damy radę ! :D