siemano siemano :)
wyjazdowa focia
takie tam w pociągu :)
a ogólnie spoko spoko
pogoda była świetna
trochę się opaliło
trochę poodpierdalało
trochę przytyło
jest git :)
ah ta nutella
no a po powrocie
weselicho
huehue :D
nie było tak najgorzej
trochę się pobawiło
dzięki Rafciu :D
ale niestety
nie udało mi się welonu złapać
czyli postanowione-
-idę do zakonu
a dzisiaj wieczorek
z moimi debilami
tylu osób pod gs'em
to ja jeszcze chyba nigdy nie widziałam :O
szkoda tylko, że tak krótko
no aaaaaale
jutro (w sumie to juz dzisiaj)
będzie powtóreczka
i to akuracik w noc spodających gwiazd
będzie co oglądać leżąc na pętli :D
trwają przygotowania
do ogarnięcia mego pokoju
powoli, ale zaczęło sie coś dziać
mam nadzieję, że skończę to do września
będzie pięknie
a tak wgl to lipa
nic, tylko siąść
i sobie żyły pochlastać
i o.
komar
komar
komar
komar
komar
masa komarów
i wszystkie w moim pokoju ^^
a tak na koniec dodam
że dawno Zasuwikowej nie widziałam
i chyba się kuwa stęskniłam :O
JOŁCIK