nie miałam co wstawić

to ja... wtedy jeszcze mieszkanka NT

jakos niedługo przed wyprowadzką...
i moj kochany Andrzejek :D tzn Chrzestny xD
i Szymonek (aniołeczek...) jeszcze taki malutki xD wtedy niewinny bo chodzić nie umiał :D ale jak sie naumiał to było gorzej... tylko Piopi niania... tzn ja

no :) stare dobre czasy

jedno z niewielu zdjęć z dziecinstwa na którym fajnie wyszlam

...ogólnie to brzydkie dziecko byłam xD ale jakie mądre

...teraz tak jakoś sie odwróciło xD

no... lubie sobie powspominać :) przeszłość daleką, bliską...
...przeszłość jest fajna bo nie ma w niej niespodziewanek...
a przyszłości nie znamy... przyszłości wspominać nie można... można tylko marzyć... a i marzenia czasem stają się złudne bądź zbyt wygórowane i za piękne by mogły sie spełnić...
...ale mam nadzieje (chociaż już sie tak nie napalam póki nie dowiem sie na 100%) że jedno z marzeń sie spełni i to w najbliższym czasie, a konkretnie w przyszłym tygodniu :)
a dzisiaj... fajnie bylo :)
Dosia z Alą w koncu ruszyły dupe i na rowerki

Michorzewo (wiadukt), Trzcianka, Głuponie (wiadukt) i do Kuślina z Danką

a wiadukty są cool

i tirowcy tesh

jak tak trąbią

mozna sobie pogadać :)
...no i fajne było :)
i ten... no :)