No i to znowu ja Dorotka
Tęskniliście
Hmmmm może zacznę od tego, że wczoraj po bardzo długich męczarniach bo od wtorku wróciłam ze szpitala. Było ciężko ale dzięki wsparciu kilku osób dałam radę.... Nasi Górowscy "inteligentni"
lekarze do tej pory nie wiedzą czym są spowodowane moje ataki i nawet uważali że jestem chora na główkę ale pani psycholog i jeszcze pare innych osób stwierdziło że to ci lekarze powinni się leczyć na głowy a nie ja hehe
To może teraz przejdę do pozdrowień a więc pozdrowionka dla:
Rafała bo on głównie mnie wspierał i się o mnie martwił przez cały mój pobyt w szpitalu za co mu dziękuję
Roksanki bo dzwoniąc do mnie zabijała nudę,
Olci mojej 3-letniej koleżanki z sali (zabaczycie ją na moim następnym zdjęciu jak będę pisać notkę),
Angeliki mojej drugiej koleżanki z sali,
Całej kl 1TH bo to moja klasa
Większości klasy 1TE (te osoby których pozdrowienia nie dotoczą wiedzą o tym)
No i dla tych którzy mnie wspierali oprócz Rafała i się o mnie martwili. Dziękuję wam za wszystko
Jak o kimś zapomniałam to się upominać