tak właśnie. :D
własnie teraz wchodze po schodach podrzucam jabłko,
a to jabłuszko do tyłu i turla sie po schodach łee jakie miękie teraz jest % ;]
Dobrzeee^ :D nie musze tyle gryźć.
pani z polsekigo się dziś pyta :
-Czym kończy się przypowieść?
a ja:
-zakończeniem.
ojej. dzęki Hania za to gadkę na polski.
albo my się śmiejemy a Ci po nas 5 minut po.
Ojej.