Miski :*
No to miałam siedziec w domu ale jednak nie siedziałam,.
o 15:30 spotkałam sie z Aneta :*
Poszłam z nia do lekarza : )
Pozniej poszłysmy połazic po miescie ; )
I potem do mnie ogarnełam się : )
I na pruslin i podrodze do niej i jakiś pies nas zaatakował
A Antetaa na niego z torba i kamieniem
I do niej dozsłzymy i sie ogarneła.
Jej kot chciał mnie ugryz.
I potem na 13:D
Podrodze wleciałysmy po Asie :*
I siedzimy sb a tu nagle Klaudia jechała i sie do nas dołączyła ; )
No ogolnie dzień nawet udany .
Ale ciagle brak Koni!
Jutro zakączenie na 12 .
Może Nati juz jutro bedzie.
Oby ; )
Dobra Plany na wakacje mam ,mam nadzieje ze wypalą ; )
Wrescie moze bedzie stajennie ; )
Siemka
Miski :*