Bywa i tak,
że całe życie szukasz kogoś,
kto jest tuż obok ciebie.
-Słuchaj...
-Już mi wszystko wyjaśniłeś.
I love, I love, I love!
'To był ten czas...'
'Wtedy nie było czasu...'
'Dlaczego ciągle brak mi czasu...?'
'Czas ucieka z rąk...'
'Kiedy nadejdzie na to czas...?'
A ja uparcie będę powtarzać: czekaj,
a na wszystko czas przyjdzie.
Zawsze warto czekać.
Ciągle być przytomnym i świadomym,
bo nie wiesz nigdy, w którym momencie,
w której chwili, w którym ułamku sekundy
pojawi się to, na co czekałeś.
A gdy się pojawi, nie waż się zlekceważyć
ani przeoczyć, bo ten czas znów nadejdzie o innej porze,
ta szansa się powtórzy, ale nigdy nie wiesz ile będziesz
znów musiał czekać.
Dwie godziny rozmowy.
Dwie godziny cofnięcia się gdzieś tam...
Dwie godziny uświadamiania sobie wielu rzeczy...
Dwie godziny niekończącego się tematu...
Jesteś mistrzem...
Kocham szczęście Kasi:
'Czekałam na to siedem lat'
Kocham Was!
Kocham tańczyć i nie znać kroków.
Kocham gubić nagle rytm nie wiedzieć czemu.
Kocham ten uśmiech.
Kocham te dłonie.
Kocham ten dźwięk.
Kocham ten głos.
Kocham tę radość...
Kocham szukać sensu
i znajdować go w tej samej chwili.
To wszystko znów ma sens,
dopiero teraz, bo kolejka do Ciebie
była dłuższa niż kiedyś...
Kocham krótką, aczkolwiek konkretną rozmowę.
-On cię zranił?!
-Tak.
-Mogę z nim o tym...
-Nie. To juz było.
Kocham Mery, która wcale nie zwraca na siebie uwagi
idąc w kapeluszu na głowie i balonami w ręku ulicą o wpół do pierwszej w nocy
(jak kto woli: nad ranem).
Kocham tę ciszę, która wiele wyjaśnia, w której jedynym dźwiękiem jest bicie serca.
Kocham każdą rozmowę.
I of course!
Co by było gdyby nie pojawiło sie tu hasło:
I kocham spotykać Cię JADŹ o wpół do pierwszej w nocy na drodze!
-Wanda?!
-Kto to...O! Jaaaaaadź!
'And nothing else matters!'
I faza na Metallicę...
wszystko kiedyś wraca.
'We share this
pair of lives'