Zdjęcie dośc wesołe ale mi nie do śmiechu

wczoraj musiałem pochować ztaranowane przez TIRA zwłoki mojego kochanego pieska

KAJI

:* Było smutno przez ostatnich pare dni

ciągle mi brakuje tego jak mnie wkurzała Gdy biegała mi pod nogami i non stop chciała żeby głaskać ją po brzuszku

Następne zdjęcie Będzie Mojej kochanej KAJI

!!! Pozdro dla wszystkich odwiedzajacych