czasami za pozno zaczynamy myslec :)
dzisiaj caly dzien w domu (nie liczac swiecony :P)
jutro cały dzien w domu
w poniedziałek do Gniezna (chyba umre bo pewnie wszyscy beda sie wspaniale bawic)
wtorek rowniez Gniezno.
Jak ja to wytrzymam ? NO JAK?
Już niedługo majówka
+polecam desperadosa, bardzo smaczny i wgl, ale Julia musiała "dokończyć" :)