Kolejne zdjęcie z Martyną... I jeszcze z żabą...
Rany... Za 2 miesiące egzamin licencjacki a My z Oligo nie umiemy absolutnie nic... Coś czuję, że komisja się zdziwi jak z Naszej specjalizcji nikt nie przyjdzie na pierwszy termin zaliczenia i pojawimy się dopiero we wrześniu na drugim...
Z tego co wiem grupa z resocjalizaci jest na takim samym poziomie...
Na szczęście tydzień po tej pewnie nieudanej próbie zdobycia wykształcenia wyższego będę już w Osłoninie...
Co do Osłonina planowałam mieć długie włosy i przed wyjazdem położyć znowu ten kolor klik... I nic przez ten czas już nie kombinować... No ale jak zwykle moje zdecydowanie dało o sobie znać... W piątek pojchałyśmy z Karoliną do fryzjera... I tym sposobem nie mam połowy włosów... Takie krótkie miałam mając jakieś 5 lat...
Nadodatek w niedziele lub poniedziałek zmieniam kolor na... Czerwony...
A w sobotę kolejne zawody.. Tym razem na Mazurach... W Nidzicy... Nie chce Nam się jechać jak cholera... No ale nie chcemy żeby przez Nasze lenistwo Pani Dorota miała jakieś spięcia z dyrekcją więc się przemęczymy ten weekend...
A Grzesiek pewnie znowu wygra we wszystkich konkurencjach, w których będzie startował... I zgarnie ten wielki puchar co jest prawie tak duży jak On...
A na koniec filmik, którym się ostatnio jaram... klik... Jestem pod wrażeniem jaką facet zrobbił furorę wśród publiczności...
Zepełnie jakby to był Jego koncert a nie casting do programu...