stare dzieje.

"(...)możesz mi wybaczyc te małe uszczypliwości z mojej strony. Nie wiem cholera może już się powtarzam jestem nudna... i nie chce Ci się czytać dłużej drogi czytelniku ale co mam zrobic z tym co siedzie we mnie gdzieś tam w srodku i za wszelka cenę chce się wydostać? Mogłabym o tym komus powiedzieć. Jest nawet taka opcja ze zrozumiałby mnie. Ale to nie to samo wolę dzielić się tym sama ze sobą a potem pogrążać się w czymś dziwnym, czego nawet nie potrafie nazwac. To niedorzeczne. Może to smutek, może szczeście, wiem ze to 2 zupełnie przeciwstawne i kontrastujące uczucia ale ale ... to mnie wyniscza a ja nawet nie wiem co to jest. Kiedys myślałam ze to pustka , dziś już wiem że wręcz przeciwnie, przesyt myśli, wspomnień...szkoda tylko ze samych tych złych. Już nie potrafię ciebie wspominac ..przypominaja mi się tylko sytuacje z tobą związane nie ty... to nie to samo. W sumie to nie ma dla mnie znaczenia czy w-p-a-d-n-i-e-s-z czy nie i kiedy.. Nie obchodzi mnie to. Nie będę nawet starała się być miła, nie będę się uśmiechać. Potraktuje cię tak jak będę czuła. To dziwne ale wydaje mi się ze jak kogos kompletnie obcego. Nie mam ochoty na ciebie patrzeć, rozmawiać z tobą bo wiem ze ty tego tak samo jak ja nie potrzebujesz. Nie to nie jest nienawisc, przynajmniej nie z mojej strony. Podkreslam to ‘ z mojej strony’ dlatego ze nie wiem co ty na ten temat sadzisz, i szczerze mówiąc nic a nic mnie to nie ciekawi. Nie mam już nadziei, ze cos się zmieni. Będzie jak dawniej... Nie potrafię zrozumiec jeszcze jednej rzeczy dlaczego jedni mają prawo do większego scześcia niż inni? Ja już od ponad roku jestem pozbawiona jednego z moich powodów do szczęścia. Przez moje dziwne zachowanie i częściowe odizolowanie się od rówieśników straciłam 2 przyjaciół. Dziś to sobie tłumaczę w taki sposób ze nie byli mnie warci. Widocznie nie godni byli mej przyjaźni, ale wolałam mieć ich przy sobie, jednocześnie pragnęłam być sama. Zastanawiam się kiedy mi to przejdzie ..pewnie zastanawiasz się co.. ale ja sama nie wiem.. po prostu to co się ze na dzieje. Czas ucieka mi przez palce, a ja zamiast zaciskac dłonie w pieści jeszcze bardziej rozszerzam palce... do zobaczenia jak będziesz miał czas i o ile go znajdziesz. do M.. 13.02.2007 Dobrze, że tak wiele się zmieniło, wszystko (wszyscy do mnie wrócili), ale pozostała ta chora tęsknota. Do dziś nie daje mi spokoju. ------------------------------ "did u know i missed you? i miss you." Something Corporate - 'Konstantine'