Pewnego mroźnego, zimowego dnia pewna Monika leżała na porodówce. Był to 16 styczeń. Parła z całych sił. Była tak zmęczona tym porodem, ale dała radę ocenić swojego potomka. Gdy ujrzała dziecinę powiedziała :
-To dziecko ma skurwiałą mordę ; / Będzie do sprzątania ..
Dziecko rozwijało się w patologicznym domu. Od narodzin zapierdalała na zmywaku. Nie miało imienia - była to płeć Marian. Miało 76 rodzeństwa, z czego 2 przeżyło przynajmniej rok w tym mieszkaniu. Matka rozpieszczała tą dwójkę. Ponieważ była już stara i zeschizowana postanowiła zamieszkać z kimś, kto nie ma jeszcze tak najebane w głowie. Dnia 25 lutego dostała telepatyczną wiadomość od pewnej Gosi, która przekazała jej wiadomość, że rodzi kolejnego bachora. Gdy noworodek wychodził z pipy Gosi zaczął śmiać się i pojękiwać. Gosia przekazała wiadomość Monice:
-Ty, moje dziecko jest jebnięte. Sapie i jęczy..
Monika odpowiedziała:
-Bardzo dobrze! Będzie robiła za kurwę. Będzie zarabiać siano.
Kobiety zamieszkały razem.
Monika wyjebała rozpieszczone dzieci do śmietnika, ponieważ nie było z nich pożytku. Gosia miała jedno normalne dziecko. Pozwoliła mu się rozwijać lecz dziecko nie chciało opuścić rodzinnego domu i zajebało się wieszakiem. Zmarło w wieku 3 lat.
Po kilku dniach wspólnego mieszkania dzieci stwierdziły, że nie będą się kompały w łyżce. Niewiasty wyjebały sprzątaczkę i małą dziwkę do piwnicy. Dzieciny rozwijały się tam jedząc pozostałości z obiadów matek i zostawały dwa razy wypuszczane. Dziwkeczka przyczepiona do płotu poszła się puszczać żeby zarobić jakieś pieniądze. Sprzątaczka zapierdalała w domu. Raz na jakiś czas pojawiał się w piwnicy Wyczesany Dariusz i dokarmiał dzieci trutką na szczury. Kurewka miała na nazwisko Szczur więc musiała uważać z tym co jadła. Bywało tak, że Dziecina zatruła się jedzeniem i mdlała. Gdy długo się nie budziła pojawiał się Nawiedzony Lechista i dawał jej kawałek siebie. Najczęściej była to rzecz już mu nie potrzebna [organ płciowy, nogi], ponieważ był duchem. Za każdym razem, gdy dziewoja budziła się spożywając smacznego penisa i podnosiła głowę do góry zachaczała o skrzynkę pocztową w efekcie dając chwilowy zanik pamięci.