takie tam, będę odpicowywać siłkę chłopakom ;>

generalnie to wszystko mie przeraża, począwszy od moich ocen, a kończąc na ogólnym spojrzeniu na życie

bez kitu, ludzie cieszcie się, że żyjecie i bierzcie życie takie jakie macie, bo nie wszyscy mają tak dobrze.

z każdym dniem uczę się tego bardziej...

i dla wszystkich tych, którzy w to nie wierzą: ale i tak wszystko się ułoży, najważniejsze to co w sercu i we wspomnieniach. i dwa najgorsze słowa jakie te osoby chcą teraz usłyszeć/przeczytać: BĘDZIE DOBRZE. ja to wiem 

jutro trzy lekcje i wracam, chciał czy nie chciał

w sobotę może osiemnastka, jak się tata zgodzi. tak aby być, bo wypada

rodzice w piętek z kempingiem jadą, więc podróżowanie na koniec świata uważam za otwarte <3

szczerze to do mnie to nie dociera, zdecydowanie za szybko lub za mało wiedziałam.

plus zmienili nam busa, Ziuziu ma kościstą twarz, Malina na wycieczce, pan śmierdziel sprowokował mnie do zjedzenia ostatniej tabletki na gardło, mam już nawet trzecie imię, plany na przyszłość, a nawet męża. 

lecę się uczyć, bo dobrze wyglądam z książkami na biurku 

Więcej pokus niż czasu by po nie sięgnąć

Więcej grzechów niż sumienie zmieści na pewno

(...)

Więcej marzeń niż czasu by je spełnić

Więcej namiętności niż serce może zmieścić