Dziszejszy dzień był dosyć ciekawy. Byłam w Toruniu. Tam w DT koleś sikał na szybę.
Po całym mieście chodziłam i dzukałam fryziera, zrezygnowana szłam na stację i mięłam jeden salon. Postanowiłam wejść do niego i okazało się że mnie zetnie za 25 zł. (a miałam tylko 30.). Wszędzie było za 35 zł. lub 50. !
Mam zajefajnie ścieniowane włosy ! xD
Potem z Sarą pojechałyśmy do Gostkowa mo akt chrztu bo do bierzmowania potrzebowałam. xD
Wracając w Lipniczkach, wygłupiałam się i wjechałam w Sarę ... :/ Moja noga utknęła między kołem a ramą. A Sarenka poleciała na ziemię xD Hahahahha. Pierwsze pytanie z moich ust brzmiało: "Żyjesz?!"
To było zabawne.
Pozdrowienia dla Kacpra który che mnie rozjechać. xD