kolej dzień spędzony w domu, kolejny dzień nic nie robienia, tylko leżeć na tarasie i popijać zimne napoje. A wbrew pozorą ja tak bardzo tego nie lubię.
Czas zająć się sobą. Gitara wraca do łask, porządki porządkami , moja garderoba o połowa mniejsza, przeszywamy, szkicujemy... Zobaczymy co z tego będzie.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=0SEg695ce3k