Kochane Moje Drogie.
Jakoś się tak złożyło, że 3 raz z rzędu piszę pewne słowa w ten dzień. Jest to dzień, myślę, że ważny dla każdej harcerki, harcerza, a nawet zucha. Jednak, wydaję mi się, że dla posiadaczki pewnej zielono-czarnej chusty, jest to dzień jeszcze bardziej wyjątkowy. 7 lat temu, pewna osoba zrobiła coś co odmieniło życie każdej z nas. Można powiedzieć, że przewróciło do góry nogami. Sprawiło, że mogłyśmy poczuć się wyjątkowe i nawet (!) nadal to potrafi sprawić. Moment, gdy na Twojej szyi, przy kołnierzu Twojego munduru znajdzie się dolinowa chusta - jest niesamowity. I każdy kto miał szanse ją dostać - na pewno o tym wie. Pomimo tego, że moja została odłożona, aby odstąpić miejsce innej, nadal wytwarza we mnie niesamowite emocje, wspomnienia. I wiem, że tego może mi pozazdrościć nie jedna osoba. Ciesze się i jestem dumna z tego, że zielono-czerwono chusta zastąpiła zielono-czarną- ponieważ wiem, że jest jej godnym następcą. I życze każdej tyle wiary, mocy, siły i energii, dumy, radości i chęci do działania. Bo jesteście na prawdę świetnymi osóbkami! Chcę również, aby wasze marzenia, te duże czy te maleńkie się spełniły. Bo pamiętajcie- najważniejsze jest to, żebyście były szczęśliwe. Wtedy będziecie mogły swoim szczęściem zarażać innych!;)
Wasza Jedyna,
Fenomenalna,
fantastyczna
i
niespotykanie wspaniała -
Zuchmistrzyni.