Tak, dopada mnie nuda.
Nie mam co ze sobą zrobić.
Chociaż nie..
Muszę się ogarnąć. haha :)
Piątka.
Wiecie co? Przyjaźń to coś najpiękniejszego na świecie i ta PRAWDZIWA nie może się od tak poprostu skończyć. Więc Kinia, nie płacz, ale jeszcze się trochę ze mną pomęczysz. (Edzia i Ania tak samo)
Tak, Ania ma najgorzej, gdyż w roku szkolnym spędza ze mną 5/7 dni w tygodniu po jakieś 16h dziennie.(odliczyłam jedynie czas szkoły) Musi znosić moje humory, mój styl leniwego życia, moje bałaganiarstwo, moją gadaninę o 23 w nocy, oraz rozmowy przez telefon do 4 rano. To, ze często zapominam ręcznika po prysznic i musi mi go przynosić..W sumie przez 10 miesiecy wspolnego mieszkania, ani razu się nie pokłóciłyśmy. Chyba, że robiłyśmy sobie jakieś dziwne numery nawzajem.. haha ;*
Znowu się spóźnie.. Kinia mnie zabije -.-