na zdjęciu pożeracz żelków z Anną eM :D:)
no więc podbiliśmy Włochy :)) no i by długo opowiadać, pisać, wspominać (chociaż to akurat będzie trwało pewnie dłuższy czas jeszcze:D) było hmmm zabawnie? słonecznie? momentami dziwnie? ale ogólnie pozytywnie :) wracamy tam!!!!!!! oj tak! ;)
śmiać mi się chce na samą myśl o naszych "fazach śmiechowych" :D Kasiowego "zaro umre" , słiiiiit fotek xD , tych przepysznych lodów :D ( w ostatni dzień - najdroższych jakie jadłam w moim 18letnim życiu xD), smarowania nutellą wafli ryżowych :D (bo grubość nutelli zależała od ilości kłótni xD - zastosuje to w życiu codziennym :P ) plotkowych wieczorków :D ,wypadów w ostatnie wieczory na miasto xD i wiele innych momentów :)
uwzględniam też tutaj podziękowanie za wparowanie o północy z tortem (czyt. tabliczka czekolady:D ze świeczkami :P ) i za wszystkie karteczki, życzenia i wszystko :):* Grzybki wy moje :D i nie tylko Grzybki :)
no i pozdrawiam Pana Muchomorka ;)
Majoneziiiiik ! (specjalnie dla Pauli :D )
a dzisiaj? rano jajecznica ^^ i oficjalne rozpoczęcie WAKACJIIIIIIIIIIIIIIIIIII !!! ;))