tak wieje tutaj ciszą, nikt nic nie piszę więc może ja coś szkrobne na szybko.
Wakacje po wakacjach, koncert Gurala udany jak najbardziej!
Tydzień w białce udany jak najbardziej!
Namioty jezioro plaża samba udane jak najbardziej
Pogorie, Chełmy te sprawy udane jak najbardziej
A najbardziej cieszę się z pracy! wreszcieee HILTON , ale w końcu trzeba zapierdalać.
Chociaż pracuję tam z przymusu bo praca mi się nie podoba, to ciesze się, że ją mam
przynajmniej w niej przez te jebane 8-13 godzin nie myślę o otaczającym mnie zjebanym świecie, o tym jaka jest pogoda która godzina i jaki dzień tygodnia. O tym, że muszę coś zrobić!
tym czasem do zobaczenia pewnie znowu za pół roku czy tam ileś.
a teraz czekamy na wrzesień i jakieś prawda góry? óry? óry? óry óry óry
a bym zapomniał wszyskiego dobrego
miłości,miłości, pieniędzy, szkończenia szkoły, dobrej pracy, dużo seksu-mniej lodów
i dużych cycków! (.) (.) a no i ssij jaja szmato :D