Dzień dobry. Kocham Cię.
Moi drodzy, rok 2011 był rokiem pełnym refleksji i zrozumienia własnych błędów. Był też rokiem bogatym w doświadczenie, które zdobyłam i poukładaniem pewnych wartości w bardzo przyzwoitej kolejności.
Wejście w kolejny rok miało dać mi siłę, aby zachować doświadczenie, a swoje życie podkreślić grubą czerwoną linią i zacząć je zupełnie na nowo, od początku. W rezultacie los przygotował dla mnie więcej niż nawet mogłabym sobie wyobrazić. Tak, jedna Sylwestrowa noc zmieniła moje życie diametralnie, obróciła o 180° i pozwoliła cieszyć się nim w całej jego okazałości.
I w taki o to sposób kolejne dni nowego roku uciekają mi jak przez palce, bo czas płynie nieubłaganie, ale z pełnym uśmiechem na twarzy, bez zmartwień i problemów, z wiarą, w każdy kolejny dzień.
A sens tego jest jeden, budzić się każdego dnia z tą cudowną myślą, że jest ktoś, dla kogo warto żyć.
I tym razem nam się uda. Wierzę w to, chcę tego i Ty też chcesz. A rezem możemy jeszcze więcej...
Dziękuję Ci, tak po prostu, bo Cię kocham.
Czas jest poza Nami i przed Nami, przy Nas go nie ma.