Z bloga Frania:
Witam,po długiej przerwie zaczynam robić wpisy na blogu.Oby działał jak najdłużej.Franek w południe poszedł na KT i CT(nie muszę chyba pisać jak znosił ten czas do południa na czczo).CT to skanowanie ciała do planowania radioterapii jaki obszar ma być naświetlany.Został Franka brzuszek naznaczony dwoma krzyżami w które został wstrzyknięty roztwór gencjany przez które będzie przechodził promień lasera podczas naświetleń,Jeden znajduje się nad linią cięcia a drugi po przeciwnej stronie pod paszką.Więc jest to duży obszar boję się jak będzie wyglądać to miejsce po serii naświetleń,bo widziałam u innych dzieci,że skóra robi się czarna i łuszcząca.Po megachemii skarbek ma całe krocze takie brzydkie i przez ból jaki temu towarzyszy jest anty zmianie pampersa.Dosłownie muszę robić to na siłę.Jutro po porannej morfologii okaże się czy potrzebujemy płytek jeśli tak zostaną zamówione a jak będzie dobrze wracamy do domku.I następna wizyta dopiero w środę na kontrolę.
http://moon-door.pl/franioblach.pl/