Ci, którzy wchodzą na mojego facebook'a pewnie już Kubusia znają, ale dziś przedstawiam Was go też tutaj.
Kubuś przyszedł na świat 6. sierpnia 2006 roku jako zdrowe i radosne dziecko, a wraz z jego narodzinami pojawiły się radość i szczęście nie do opisania, nie trwało ono jednak długo...
Około drugiego roku życia rodzice zauważyli nieprawidłowości w rozwoju Kuby. Kuba był hospitalizowany w szpitalu wojewódzkim w Łodzi gdzie lekarz popełnia dramatyczny błąd... Pani doktor neurolog, wówczas istniejący już guz opisuje jako zwapnienie z zaleceniami dalszej rehabilitacji. Rehabilitacja nie przynosiła rezultatów, było coraz gorzej... a lekarze nie widzieli potrzeby wykonania rezonansu. Ten stan trwał rok, a guz rósł...
Gdy 17 sierpnia 2009 roku udało się wkońcu zrobić rezonans i zapadła diagnoza, która zmieniała życie Kubusia i jego rodziców. U Kuby stwierdzono rozległy guz mózgu tzw. glejak nerwu wzrokowego. Ucisk guza spowodował u Kubusia utratę wzroku na lewe oczko i niedowład.
W sierpniu 2009 roku Kuba rozpoczął chemioterapię w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Po długim leczeniu guz zaczął się zmniejszać - wbrew wszystkim diagnozom lekarzy. Życie Kubusia wróciło do normy, poszedł do przedszkola i mógł zapomnieć o szpitalnym życiu. Cały czas był intensywnie rehabilitowany, ponieważ ucisk guza spowodował utratę wzroku na lewe oczko oraz niedowład lewej rączki i nóżki.
23 września 2013 roku podczas badań kontrolnych okazało się że guz odrasta. Wznowa... Kubuś po raz kolejny rozpoczyna walkę o swoje życie...
Jak pomóc Kubusiowi?
Fundacji Dar serca
43-300 Bielsko-Biała, ul. Powstańców Śląskich
ING Bank Śląski Oddział regionalny w Bielsku- Białej
49 1050 1070 1000 0022 6906 4552
z dopiskiem: Jakub Chrabański
Lub na konto Marii Chrabańskiej, mamy Kubusia:
Bank PKO S. A. oddz. II w Łowiczu
59 1240 1819 1111 0000 1085 8884
z dopiskiem: na leczenie Jakuba Chrabańskiego
http://pomoz-kubusiowi.blogspot.com/
Inni zdjęcia: ;) coooooooneNa tle rzepaku cooooooone:* cooooooone100. Z Alfikiem coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa cooooooone