Z bloga Frania:
Już coraz wyżej,dziś mamy 1000leukocytozę,humor i chęć do zabawy określam na 10.Zostałam zagadana na śmierć:)miał tyle do powiedzenia po tak długim okresie niemówienia(z powodu ślinotoku)i ciągle tylko prosi aby mu czytać.Było tak fajnie,że aż nie chciało mi się wracać do domu,jak już zasnął to siedziałam przy nim jeszcze z pół godziny:nie mogłam się nacieszyć widokiem.Poprawa formy jest wypisana na buzi.Został odłączony od pomp,nie wymaga już kroplówek,tyle co musi wskoczyć do łóżeczka jak ma podawane antybiotyki.Apetyt się już rozkręca na dobre,więc i szybciej leukocyty będą się mobilizować do pięcia się w górę.Pani doktor coś wspomina,że może to będzie ten tydzień?Super wiadomość!Dziś i jutro nadal zbiórka podczas filmu dziś z puszeczkami ( jutro także) stał mąż i znajoma Magda.Ale najlepsza wiadomość i ogromna radość jutro będzie dla Frania,dostał od cioci Magdy(dziękuję bardzo,bardzo)Wielki traktor i samochody budowlane.Niestety traktor będzie musiał zobaczyć przy wyjściu z przeszczepów bo jest duży więc nie ma opcji aby panie go naświetliły,ale za to reszta samochodów jutro wędruję na oddział.
http://moon-door.pl/franioblach.pl/