Z bloga Karolinki:
Stan Karolinki jest "great" jak określił lekarz. Dzisiaj albo juro będą ją wybudzać ze śpiączki, odłączono jej leki i oddycha już sama. Opuchlizna zeszła i Karolinka słyszy wszystko co do niej mówię. Kiedy dotykam ją w rączkę porusza paluszkami. Czasami przebudza się i próbuje płakać, ale nie słychać jej głosu. Czuje jej strach, ale wiem, że będzie dobrze, kryzys miną. Wiara i modlitwa czynią cuda.