Z bloga Karolinki :
sobota, 6 kwietnia 2013
Karolinka wraca do sił. Zaczęła już rozrabiać i jest wesoła. Wczoraj odłączono jej morfinę i opuchlizna zaczyna schodzić. Czuła się trochę gorzej, popłakiwała i była słabiutka. Dzisiaj jest znaczna poprawa. Już połowa pierwszego cyklu za nami. Zatrzymała jeszcze 1,5 kg wody, ale oprócz tego wszystko jest w porządku. Cudownie jest znowu widzieć jej uśmiech na twarzy i to radosne, figlarne spojrzenie.
http://karolinkaurban.blogspot.com/