^_^
Cześć Chłopaku!
Sporo czasu zajęło mi znalezienie chociaż chwili, by coś tu napisać. Oby ten czas, który mogę dziś poświęcić był wystarczającym, by skończyć myśl. :] Ostatnio sporo czasu myślałam o tym, jak wiele jesteś w stanie dla mnie poświęcić. Jak bardzo starasz się, bym była zadowolona i szczęśliwa. Poczułam się trochę źle, że Ty tak wiele dla mnie robisz a ja tak mało dla Ciebie.. Chciałabym umieć zromieć, jak to możliwe, że jesteś w stanie tak wiele poświęcić dla mnie. Twoja fryzura musi być dla Ciebie wielkim poświęceniem. Nie równo rosną Ci włosy, są długie, przez co bardzo uciążliwe. A Ty mimo wszystko nie ścinasz ich. Muszę Ci powiedzieć, że naprawdę doceniam to, że znosisz te wszystkie niewygody związane z długością własnych włosów. Bardzo mi się w nich podobasz. Nie znaczy to jednak, że jak zetniesz włosy, to automatycznie przestaniesz mi się podobać. Byłabym zadowolona, że Ci wygodnie. ^_^
Myślę, że to wszytko, co chiałam, żebyś wiedział o swoich włosach i moim zdaniu o nich.
Teraz czas na chwilkę moich prywatnych rozważań i pomysłów.
Jak wiesz oglądałam ostatnio film o amerykańskich rengersach walczących w Somalii. Również wiesz, że tytuł filmu to "Helikopter w ogniu". Skoro wiesz o czym jest film, to Ci nie będę go streszczać. ^_^
Opowiem jedynie omojej refleksji odnośnie owego filmu. Otóż zaczęłam sobie wyobrażać, co by to było jak to Ty byś był jednym z rangersów.. Wiem, że wojna to nie przelewki. Dużo krwi, wiele agresji i niepotrzebnej śmierci. Jednak w codziennym życiu o tym nie myślę. Nie zaprzątam sobie tym głowy. Gdybyś walczył na jakimś obcym londzie o wolność, to myślałabym o Tobie jak o Wilekim bohaterze. A z drugiej strony.. To przecież wielkie cierpienie, ogromny ból, niewyobrasżalne preżycia (negatywne w stu procentyach), bezradność i jeszcze więcej cierpienia. Każda walka pozostawia ślad w ludzkiej psychice. Każda wojna pozostawia piętno. Cóż z tego,że pagony na mundurze. Cóż z tego, że wielka precyzja w strzelaniu, jeżeli patrzy się na śmierć niewinnych osób. Żołnierz to tylko marionetka w rękach "wielkich" polityków. Nie fair, że giną ludzie. Nie fair, że trzeba walczyć z wrogiem, który wcale nie chce umierać. Nie fair, zę broniąc własnego życia, trzeba zabić kogoś innego. Najłatwiej zabija się tzw. obcych a przecież człowiek równy jest człowiekowi. Chciałąbym być w każdej trudnej sytuacji, która Cię dotyka bardzo blisko Ciebie. Gdybyś był rangersem walczącym w Somalii, ja bym chciała być rangersem walczącym u Twego boku:*
A co do zdjęcia, to nie omieszkam pozostawieniem go bez komentarza:P
Jesteś na nim uroczy. Pełen wdzięku iradości. Taki mój kochany Wariat:*
I cóż z tego, że włosy ci sterczą. Nic też, że masz przymróżone oczy.
Nieważne jest rónież to, że zdjęcie jest takie jasne. Najważniejsze jest to, że mi siępodobasz taki jaki jesteś.
Użytkownik dlamojegokochanegochlopa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.