Sobote przesiedziałem pod altanką oglądając smutne filmy......wieczorem Anka napisała że wpada po mnie i jedziemy na balety, nie chciałem bardzo ale mnie zmusiła...........Pojechaliśmy do Casa de la Musica, ona tańczyła z Marzeną a ja pilnowałem torebki i kurtek bo szatnia była zamknięta. Sala pełna kobiet a ja w głowie tylko myśl o niej o M. i ten post na fb " Bądz tylko mój"
Skoro cCi tak smutno i zależy to napraw nasze relacje, to Ty musisz wyciągnąć rękę i powiedzieć że nie potrafzisz bezemnie żyć......
wróciłem do domu o 4 w leśnicy zatrzymała nas policja, byli bardzo mili i sympatyczni :) teraz jade na mecz popatrzeć.
Może się dziś odezwiesz, jeśli Ci brakuje mnie..............