Jest 15,45 wrociłem z Krowiarek, gdzie mieszka moja Madzia.....
jest mi w huj smutno bo ona jakoś nie poświęca mi dziś uwagi i czuje się bardzo zleeeeeee
NIby tak mnie kocha a doskonale wie ze w niedziele jestem jak malutkie dziecko ktore trzeba piescic.
Tak bardzo mi jej brakuje, chciał bym ja przytulic i pocałować, pójść na spacer a potem położyc sie w lozeczku i odpoczac.
Kocham ja i chce by byla przy mnie juz na zawsze........
ide do łóżka bo w huj tesknie za nia