dlaczego tak?
dlaczego nie inaczej?
podobno nic w życiu nie dzieje się przypadkiem.
może w końcu w to uwierzyć
i dać sobie spokój z tym co nas boli,
nie wnikać w szczegóły,
po prostu czekać na to,
co przyniesie nam los?
może tak było by najlepiej..
a może by tak nauczyć
się cieszyć tym co mamy teraz
i nie zamartwiać się przeszłością,
żyć chwilą?
ciekawie...
"I bez żadnego strachu bierz to sobie do serca
Nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka"