tak się właśnie zorientowałam, że tutaj jeszcze nie zdążyłam ponarzekać na tą nieszczęsną szkołę. :]
w sumie, może z nowym rokiem szkolnym powrócę do nieco regularniejszego pisania ...
no dobra, przechodząc do czwórkowej codzienności, to nie jest chyba tak źle. wróć! dzisiaj nie było tak źle, bo ogólnie, to mam wrażenie, jakby wakacje skończyły się jakieś 3 miesiące temu, nie 9 dni -.- ale i tak utwierdzam się w fakcie, że czwartki będą masakryczne. piątki też. -.-
ej, dzisiaj po raz pierwszy od .. nie pamiętam jak dawna grałam w siatkę <3 tzn. "grałam" .. bo standardowo, czwórkowej siatkówki na w-fach nie można nazwać siatkówką :]
nie wiem, jak się wyrobię z zajęciami fizycznymi w tym roku. korfball, siatka, kosz. + nie opuszczenie żadnego meczu. Oo dam radę :> muszę! :d
a za tydzień o tej porze humaniści będą się integrować :> jeee xd
try sleeping with a broken heart. <3
bo mi się nie znudzi (: