Jak mi minął dzień . ?
Prawie tak nudny jak wczoraj.
Rano w kościele później lekcje (pewnie w to nie wierzycie) no i w końcu mecz. Zakończył się porażką ale było wesoło. Ci sędziowie byli naprawdę jacyś lewi ale było na kogo chociaż pokrzyczec . ;)
A teraz do łóżeczka i film.
Antropolog Bones wkaracza :)
A życ możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzec.