Dziubu z wczoraj.<3
Wczoraj jazda na dziubaku i mini teren z Olą. Nogdy nie zapomne tego terenu. Bylyśmy u siwej,okej spoko a jak wracałyśmy jechał pociąg. Nigdy mi czegoś takiego nie zrobił, ja na oklep i na kantarku a on chce sie scigać. Nie pozwoliłam mu a on mi sie odpłaci baranami i dębami. Chyba 6 razy stanoł świeczke w pionie. No poprostu kocham to. Okej no to jedziemy dalej a on dalej swoje, usłyszał kolejny pociąg i to samo zaczoł robić. No jak ja to kocham. Już nigdy tereny przy torach gdzie często pociągi jeżdżą. Ale w sumieto zadowolona z niego jestem, mimo iż zdenerwował mnie podczas dzisiejszej jazdy. Mam nadzieje iż dzisiaj bd o wiele lepiej. No to kochanie koniec z terenikami, zaczynamy prace na maneżu i lonży. A jak narazie zwijam bo jest 00:09 a musze jutro rano wstać ido syna jechać.<3
kochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamlovekochamkochamkochamkochamkochamkocham
Sijaa..