dzisiejszy dzień

Dziś dzień byłby super gdyby pewna magda nie zepsuła mi humoru , wszystko było okej zaliczyłem kilka Magd albo one mnie nie wiem wiem że sprawiłem im troche przyjemności. Praca jak praca obowiązki spełnione zdowolony chciałem wrócić do szafki albo pod łóżko ale ostatnia magda była straszna wieśniara. Buzie oj przepraszam morde miala jak pół dupy zza krzaka powybijane zęby a te co jeszcze jakoś się trzymały to były żółte bardzo żółte. Była w dresach chyba były szare ale u niej były przemokniętę brudem do ostatniej nitki co spowodowałe iż ich kolor bardziej przypominał czarny niż szary. Koszulke miała wieśniacką byłem niemal pewien że ukradła ją jakiemuś żulowi ze wsi. Zapomniałem opisać jej włosy a naprawde jest co były tłyste tak że możnabybyło z nich wycisnąć ten tłuszcz i smażyć sobie frytki końcówki miała pomoczone wjakimś błocie lub fekaliach. Jej buty były własnej roboty jestem pewien że wycieła je ze starych gumiaków jeszcze odstawały jej kawałki słomy , oczywiście na takie luksusy jak skarpetki albo jakiś transport nie było jej stać. O tym co mi zrobiła już wole nie mówić ale jestem pewien że tego nie zapomnie i kiedyś się zemszcze. A I MAGDA MYŁABYŚ SIĘ TAM KIEDYŚ CZASAMI!!!!