moi drodzy towarzysze, pamiętacie Karpacz?
tak, oni z pewnością pamiętają. i wyprawę na Śnieżkę... i szafę... ^^ i ognisko w drewanianym domku... i całą resztę też pamiętają :) mam nadzięję, że na długo nie zapomną. bo teraz ten rozdział zamknięty. piszemy nowy. osobno.
...
tak sobie myślałam ostatnio, jak bardzo wpłynęły na mnie, jako osobę, przyjaźnie z dzieciństwa. słowo "przyjaźń" miało wtedy inne znaczenie, ale było tyle samo warte co teraz. i co najśmieszniejsze, wciąż potrafię się z tymi osobami dogadywać. mimo, że dojrzewaliśmy w innych środowiskach.