musialam tam wrócić
nie po to żeby się rozczulać
ale raczej urzeczywistnić
własnie teraz, kiedy sprawy nabrały nieco innego wyglądu
kiedy zdążyłam zapomnieć, zdystansować się i znowu sobie przypomnieć
kiedy w mojej głowie myśli nie3co bardzien niż zwykle poukładane
chociaż i tak nie wiedzą czego chcą to lepiej potrafią to określic, ocenić
głupoty piszę
ale pomaga mi to, na prawde pomaga
idę realizować historie z holiłudu, codziennie coraz piękniej
zaufanie, czy jest tak wielkim ryzykiem?
czy potrafię jeszcze uruchomić naiwność?
a może o tę naiwność właśnie chodzi?
może właśnie jej w moim świecie potrzeba?
nie wiem
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24