Syluś dzieki mi ta tranzelka się nie podoba;)
Właśnie chodzi o to ,że ja nie będę go o nic prosić.
On wie ,że i tak najlepiej dogadam się z tym koniem.
Jak uczyłam ją zakładania ogłowia, a prędzej przyzwyczajałam to po pierwszym podejsciu było okey.
Nie stawiała się, nie podbijała do stawiania dęba.
Poszło jak po maśle bo mi ufa.
A jak Kamlioo chciał spróbować odrazu wielka nerwica.
Dęby, bryki ;/
On nic z nią nie ździała bo nie ma jej zaufania.
A ona dla mnie robi dużo rzeczy.
Uczyłam ją mówić TAK I NIE.
Jak sprawnie jej to szło;P
;*
. Klaczka do Bakalii podobna .
Patrzcie jakie podobieństwo na tej 3 fotcee;)