Ferie?

Ferie? To najczęściej zadawane przezemnie pytanie... czemu? Bo student nie koniecznie musi je mieć ;/ dlaczego? a no dlatego że trzeba mieć wszystko zaliczone... ehhh .. Jutro koło z Analizy , w sobotę z Logiki i z elektroniki , a w poniedziałek z fizyki czyli same najgorsze przedmioty... ;/ Ale trzeba jakoś do przodu iść...

Do pracy nie mam weny chodzić i ostatnio mam naprawdę dziwne dni... Takie nudne... No ale w sobotę do Szczecina pojadę poznać koleżankę Gosi i Alicji- Milene xD Nie wiem co wy kombinujecie ale mi coś tu śmierdzi hehe ;p

Za tydzień 4 lutego idę na 18nastkę kuzynki :D A jestem mile zaskoczony bo nie sądziłem ze jeszcze kiedykolwiek będę na takiej mprezie xD

Na tą niedzielę bym chętnie zorganizował mecz na AoS (czyt. Arena of Slums) ;D ale nie wiem jak to z ludzmi do grania i jak z pogodą bedzie ;>

Ogólnie weny nie mam do niczego , tylko ciągłe leżenie w domu ;/ aż się odechciewa wszystkiego ;/

Jutro jeszcze do pracy śmigam przed zaliczeniami więc będę napewno styrany... Chociaż nie powiem ale mam ochotę na balety... I nie tylko ;)