photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 MARCA 2013

I can't break away

Nie będę za Ciebie podejmować decyzji, nie przeżyję życia za Ciebie, nie będę chronić Twojej dumy i uczuć za Ciebie. Chcesz - cierp, płacz, załamuj się i oszukuj, że to zaraz minie, że zapomnisz, że wszystko będzie dobrze i wystarczy tylko znowu wsadzić ten swój durny łeb w kolejne gówno, żeby zapomnieć o poprzednim.
Bo przecież tak dobrze sobie ze wszystkim radzisz, nie?

Samowystarczalność jest złudzeniem, ale zauważysz to dopiero po tym, jak pozwolisz mu siebie zniszczyć.

Gdzie ja wtedy będę? Usiądę wygodnie w cieplutkich kapcioszkach i będę to wszystko chętnie oglądać.

Już mam dosyć pieprzonego przejmowania się tym, co mnie nie dotyczy,

problemami osób, których (jak się okazuje) nie znam ani trochę, chociaż spędziłam z nimi całe życie.

 

 

Przeszłość mimo wszystko siedzi mi na ramieniu,

nieważne jak bardzo będę temu zaprzeczała... jednak coraz mniej mi to przeszkadza.

Była lepsza od teraźniejszości i najchętniej w ogóle nie poruszałabym się naprzód.

Chciałabym cofnąć się do pieprzonego gimnazjum i docenić ludzi,

którzy naprawdę mnie kochali i których tak bardzo zraniłam.

 

 

 

Jestem szczęśliwa.

W KOŃCU!

 

Komentarze

maaaaaarta <3
21/03/2013 10:36:54