Wczoraj sympatycznie spędziłyśmy wieczór w Rogowie z Mateuszem i Hubertem. Dziś szkoda było zmarnować tak ładnej pogody, więc pojechaliśmy sobie do Byszyna. Pierwsza kąpiel zaliczona i "jak boga kocham" woda cieplutka :D! Później do Białogardu zjeść pizze i spotkać się z kochanymi dziewczynami. Teeeraz konkretnie nic mi się nie chce i nie chce mi się wierzyć, że weekend dobiegł końca.