wyciagniete ...

Wyciągnięte nie wiem sama skąd , znalazłam to dodaje. 

Dzisiejszy wieczór spędzę przy ogladaniu jakiegos smutnego i dołujacego filmu lub słuchajac jakich piosenek . Wyczuwamm nadchodzaca zmine huomru , brak checi na cokolwiek , zdenerwować ciezko mnie nie bedzie boje sie ze wybuchne powiem slowa ktore zabola , ktore zmienia wszystko. Irytuje mnie to wszytko co mnie otacza . Dzis dzien spedzony z sylwia , a potem z Karolina strasznie mi brakowało rozmów i ciesze sie ze spedzamy ze soba czas jak juz mowilas szykuje sie malo co nieco i nocka . Potańczymy sobie bo kochamy to robic. moze to odciagnie mnie od tych wszytkich mysli co otaczaja mnie noca . Chciałabym by wszytkie problemy tak od tak odeszly nie wiem po co to tu pisze nie wiem czy mi to pomaga czy lepiej sie poczuje . Wyda sie to moze glupie , dziecinne ,ale jest mi ciezko . Zdecydowanie jestem podłamana, widzac szczesliwych ludzi  ktorzy mowia jak jest dobrze sprawia mi z jednej strony radosc  , cieszy mnie to ze  sa jednak szczesliwi ludzie na tym świecie ,a z drugiej strony mam ochote krzyczec jak to jest mi zle jak to mnie wszystko wkurwia ze wszytko mnie boli ze ... nieskończone wymienianie. Najlepsza opcja było by dla mnie  : wsiąść w pociąg nałożyć słuchawki i jechac w pizdu  gdzies gdzie nikt mnie nie zna , gdzies gdzie nikt nie obrabia mi dupy na prawo i lewo gdzies gdzie bede szczesliwa. Chciałabym  pobyc z moja babcia pogadac z nia opowiedziec jej co u mnie słychac , co sie dzieje pewnie  by mi cos doradziła a ja bym jej nie posłuchala. Brakuje mi wszytkeigo co jest zwiazane boli mnie to ze nie jest tu i teraz. Mam nadzieje ze jest ze mnie dumna wie ze popełniam głupoty ale ona to rozumie bo wie ze taki jest wiek i pewnie ona tez taka byla ale zawsze mi wpierala ze była aniolkiem teraz pewnie tez jest . end. 

 ................

......