Koncert Szymona Wydry i zespołu Carpe Diem [Wiązów 22 czerwca 2008r]
Było zajefajnie. Szymon polał publicznośc swoją wodą mineralną. Ja oczywiście też dostałem. Byłem cały mokry.
Jeszcze zszedł ze sceny i podawał wszytkim ręce. Mi też
Zaśpiewał m.in. Jak ja jej to powiem, Bezczas, Życie jak poemat, Całę życie grasz itp.