I tym oto sposobem minęły święta.
Minął czas wolny, który nie został należycie spożytkowany - nie wypoczęłam.
I chociaż czuję się tak samo jak wcześniej zmęczona, to jednak jestem szczęśliwa:) Świetnie się bawiłam z przesymaptycznymi ludźmi:)
I z moim Kochaniem:)
Jutro znów do szkoły... I dobrze:) szybciej się zacznie, szybciej minie:) każdy kolejny dzień zbliża mnie do wakacji.
Dalej pisze pracę...
Zmieniam świat i oddycham pełną piersią:)
Z racji nicnierobienia nagrałam filmik na przedsiębiorczość:) 1:48 :D nie każdy lubi się produkować;)
na zdjęciu nurzowa chmura na drodze do domu babci.
To były niezapomniane święta:)
kocham:*
pozdrawiam:*